Kobiece ciało jest niesamowite. Ma niezwykłą siłę i moc, by wydać na świat kolejne życie i jeszcze je wykarmić w początkowych miesiącach. Z jednej strony silne, z drugiej, niezwykle zmysłowe. A to co najlepsze, ma czasem ukryte w środku. Warto czasem tam sięgnąć, by dać sobie odrobinę przyjemności.
Seksuolodzy żartują, że kobiety dzielą się na takie, które już wzięły lusterko do ręki i zobaczyły się „tam na dole”, oraz te, które dopiero to zrobią. Zadziwiające jest, ile z nas nie zna na dobrą sprawę swojego własnego ciała. To jednak żaden powód do wstydu czy zażenowania. Zrób to, wtedy, gdy będziesz gotowa na ten krok. I absolutnie się go nie obawiaj. Przecież to część twojego ciała. Musi być piękne!
Waginy w pełnej krasie jednak w odbiciu lusterka nie zobaczysz. To ostatni odcinek żeńskiego układu rozrodczego. Niewidoczna w całości gołym okiem, lecz mająca niemały wpływ na funkcjonowanie całego organizmu kobiety. I na jej funkcje rozrodcze. Najczęściej ma długość około 7 cm i szerokość 3 cm. Zbudowana jest z bardzo elastycznych włókien, niezwykle wrażliwych. To dzięki niej czujesz skurcze podczas orgazmu.
Największą waginą, bo aż 50 centymetrową mogła się pochwalić Anna Swann. To dane które możemy przeczytać na każdym portalu w temacie poświęconym tej części ciała. Jeżeli jest to prawda, to szczerze współczuję. Jedna na około 6 tysięcy dziewczynek rodzi się bez pochwy. Dzieje się tak w wyniku zaburzenia genetycznego, które jest łatwe do przeoczenia w pierwszych dniach po narodzinach. Najczęściej sprawa ta wychodzi dopiero przy wchodzeniu w okres dojrzałości.
Inne ciekawostki? Podczas orgazmu pochwa rozszerza się nawet dwukrotnie. Tylko 30% kobiet przyznaje się do tego, że ma problem z odczuwaniem orgazmu podczas stosunku. Czyli pozostałe 70% cieszy się orgazmami, albo też udaje, że je ma. A skoro już o nich mowa, to ponoć kobiety mają intensywniejsze orgazmy podczas miesiączki. Jednak zmysłowe igraszki podczas tych trudnych dni, to chyba ostatnia rzecz o jakiej myślimy. Język angielski jest o wiele bogatszy o określenia na waginę, licząc te slangowe, jest ich ponad 1000. A w języku polskim? Zdecydowanie mniej.
Każda kobieta ma inny zapach. Jest to suma takich czynników jak moment w cyklu menstruacyjnym, dieta, dbałość o higienę i materiał bielizny, jaką ma na sobie. Jedno jest pewne, każda z nas pod tym względem jest unikalna. Chociaż niektóre są tak zakochane w tym zapachu, że komponują na podstawie tego perfumy albo świece zapachowe. Przykład? Gwyneth Paltrow wypuściła na rynek świecę, która, sądząc z opisu, pachnie jak jej wagina. I kosztuje całe 75 $. Nie, nie żartuję.
O tym, że wagina to dobry chwyt marketingowy, przekonali się również twórcy piw rzemieślniczych. Pewna marka wypuściła na rynek trunki o nazwie: „Piwa waginalne”. Cały ich czar polega na tym, że do wytworzenia piwa wykorzystano min kwasu mlekowego pobranego z kobiecej waginy. Sprzedawane jest w dwóch wersjach: wytrawne o aromacie muscatu i klasyczne biere de champagne. Można je kupić w wybranych sklepach i małych browarach.
I to nie jest żart. Niewiele również ma wspólnego z podtekstem seksualnym. Wagina to mięsień. A ten, jak każdy inny, można ćwiczyć. Mowa tu o tzw mięśniach Kegla, zwanych również mięśniami dna macicy. Ćwiczenia te zapobiegają nietrzymaniu moczu, wypadaniu macicy a także zwiększają doznania podczas orgazmu. Nie są specjalnie wymagające, wymagają jedynie chwili skupienia. Jak to zrobić? Najpierw musisz zorientować się, gdzie są te mięśnie. Najłatwiej będzie w toalecie, w trakcie oddawania moczu. Wstrzymaj na chwilę strumień, po czym puść go dalej. Te mięśnie odpowiadające za wstrzymanie, to właśnie mięśnie dna miednicy.
Absolutnie jednak nie ćwicz ich podczas sikania, grozi to zapaleniem dróg moczowych. Zdecydowanie lepiej jest położyć się na plecach, lub stanąć w lekkim rozkroku i skupić się na napięciu tych mięśni. Policzyć do pięciu i puścić. I tak 5 razy. Z czasem możesz zwiększyć ilość wykonywanych powtórzeń. Efekty zobaczysz już po kilku tygodniach.
Wagina to cudowny narząd w ciele kobiety. Warto o niego dbać i czerpać z niego radość. Każdego dnia!
Przeczytaj więcej artykułów!