Planowanie stosunku seksualnego. Czy to dobrze czy źle?
MySex

Planowanie stosunku seksualnego. Czy to dobrze czy źle?

Często wydaje nam się, że tylko spontaniczny seks będzie źródłem prawdziwej przyjemności. Jak się jednak okazuje zaplanowany stosunek również może być emocjonujący. Seksuolodzy dementują mit spontaniczności i zachęcają do planowania życia intymnego z partnerem. Sprawdź, dlaczego warto zmienić nastawienie i jak planować seks, żeby w sypialni nie wiało nudą. Planowanie może się okazać czymś świetnym.

Maria Przędolska Maria Przędolska · 15 marca 2021

Często wydaje nam się, że tylko spontaniczny seks będzie źródłem prawdziwej przyjemności. Jak się jednak okazuje zaplanowany stosunek również może być emocjonujący. Seksuolodzy dementują mit spontaniczności i zachęcają do planowania życia intymnego z partnerem. Sprawdź, dlaczego warto zmienić nastawienie i jak planować seks, żeby w sypialni nie wiało nudą. Planowanie może się okazać czymś świetnym.

Czy planować seks?

Oczywiście, że tak! Pierwszy raz o micie spontaniczności miałam okazję przeczytać w książce „Inteligencja erotyczna: seks, kłamstwa i domowe pielesze”, której autorką jest Esther Perel. Polecam Ci tę pozycję, ponieważ to właśnie dzięki niej zmieniłam podejście i odmieniłam własne życie seksualne. Przekonałam się, że zaplanowany stosunek nie musi oznaczać od razu nudy i braku orgazmu. Nie musi też świadczyć o tym, iż nagle stajemy się ludźmi w podeszłym wieku, którzy seks uprawiają wyłącznie w jednej pozycji przez umówionych kilka minut. Zalet planowania jest bardzo wiele, wystarczy tylko w odpowiedni sposób ustalić wszystkie szczegóły.

Prawda jest taka, że planujesz od dawna

To nie jest tak, że zawsze prowadziłaś spontaniczne życie seksualne. Prawda jest taka, że od początku związku planujesz stosunek. Nowa relacja, a co za tym idzie nowe intymne doznania, są wyjątkowo ekscytujące. Jesteśmy ciekawi ciała partnera, jego potrzeb i stref erogennych. Chcemy poznać wszystkie niuanse związane z seksualnością drugiej strony. Nie robimy tego jednak z przypadku. Przypomnij sobie Wasze pierwsze spotkania. Czy przypadkiem nie kupowałaś wtedy nowej bielizny, w której prezentowałaś się jak milion dolarów? Nie spędzałaś nieco więcej czasu w łazience na wszelkich niezbędnych zabiegach pielęgnacyjnych? Twój partner nie szedł przed randką do apteki po prezerwatywy? Prawda jest więc taka, że seks planowaliście zawsze, tylko nie potrzebowaliście powiedzieć tego wprost.

Zalety planowania

W mojej ocenie najważniejszą zaletą planowania jest wzrost pożądania. Wiem, że teraz pewnie brzmi to dla Ciebie jak abstrakcja, ale tak właśnie jest. W planowaniu seksu nie chodzi o to, że jeśli umówiliście się na środę o godzinie 22.00, to z zegarkiem w dłoniach czekacie aż nastanie odpowiedni moment w ciągu dnia i dopiero wówczas idziecie w milczeniu do sypialni. Jeśli umówiliście się na konkretny dzień, od rana możecie budować napięcie. Pikantne smsy lub zdjęcia wysłane podczas dnia pracy i drobne gesty po powrocie do domu sprawią, że pożądanie znacznie wzrośnie, a Wy nie będziecie mogli doczekać się intymnego spotkania w sypialni. Będzie to też świetna okazja do porozmawiania o swoich fantazjach. Możesz wysłać swojemu partnerowi smsa, w którym dokładnie opiszesz, czego oczekujesz tego wieczora. Gwarantuję, że taki seks da Ci więcej satysfakcji, niż nawet najbardziej spontaniczne chwile uniesienia.

Planowany seks pozwala także przywołać harmonię w związku. Jeśli Ty lub Twój partner macie większe potrzeby seksualne, może pojawić się między Wami napięcie i frustracja, jeśli kilka razy z rzędu nie do końca odczytacie swoje sygnały i zamiast wybrać seks, pójdziecie spać. Nie każdy dobrze radzi sobie z niepewnością związaną z pytaniem – kiedy dojdzie do zbliżenia. Nie lubimy uczucia odrzucenia, a nieplanowany seks bardzo często kończy się odmową którejś ze stron, co dla nikogo nie jest przyjemne. Dzięki umówieniu się na konkretny moment unikniecie domysłów i będziecie mogli lepiej się przygotować, np. zadbać o wyjątkową atmosferę lub ubrać bieliznę na specjalne okazje.

Jak planować, aby czerpać z życia seksualnego pełną satysfakcję?

Nie wystarczy zaplanować, aby wszystko dobrze się układało. Trzeba też wiedzieć, jak to zrobić. W pierwszej kolejności ustalcie ilość stosunków. Oczywiście pamiętajcie o zasadzie, iż nie istnieje żadna dolna ani górna granica. Wszystko zależy od Waszego temperamentu i chęci. Ustalcie też, kto powinien przejmować inicjatywę. W dni parzyste organizacją atmosfery i wymyśleniem konwencji możesz zajmować się Ty. W dni nieparzyste obowiązek ten powinien wtedy spoczywać na Twoim partnerze. Chodzi po prostu o to, aby jedna strona nie miała poczucia, że zawsze musi dbać o atmosferę. Seks jest wspólną przyjemnością, dlatego każde z Was powinno starać się dokładnie tak samo. Pamiętajcie też, że możecie zrezygnować z zaplanowanego terminu. Nie musicie zawsze podawać przyczyny, bo seks to nadal przyjemność, a nie przykra konieczność. Starajcie się jednak ustalić w zamian nowy termin lub wykorzystajcie ten dzień na inną aktywność, która umocni Waszą więź. Wyjdźcie razem na krótki, romantyczny spacer lub po prostu się poprzytulajcie.

MySex

Najnowsze