Jeszcze nigdy treści pornograficzne nie były tak dostępne jak dzisiaj. Można je ściągać w dowolnej chwili i oglądać nawet na telefonie, za darmo. Choć jak dowodzą psychologowie, oglądanie pornografii w prawdziwym życiu ma jednak swoją cenę. I to niemałą.
Pornografia zmienia postrzeganie siebie w łóżku
Jak podaje dr hab. Mateusz Gola z Instytutu Psychologii z PAN, który kieruje zespołem naukowców badających mózgi osób uzależnionych od seksu, w Polsce porno ogląda co najmniej 8,5 mln osób miesięcznie (przy czym z internetu korzysta ok. 23,5 mln), czyli 36 proc. populacji internautów. Około 70 proc. z nich to mężczyźni, 30 proc. to kobiety. Nałogowo z pornografii korzysta pięć razy więcej panów niż pań. Jak to wpływa na ich życie?
Przede wszystkim zwiększa oczekiwania wobec wyglądu łóżkowego partnera. Jak zauważa dr Gola, zwłaszcza w ciągu ostatnich lat widać wzrost hiperrealizmu mainstreemowego porno. Aktorzy z filmów w latach 90. wyglądem jeszcze przypominali przeciętnych ludzi. Współczesne gwiazdy porno już nie. Gdy z takim obrazem kochanków/kochanek stykają się osoby młode, oczekują podobnej fizyczności od swoich partnerów seksualnych. Przede wszystkim wobec kobiet, a mało która dziewczyna w realu przypomina obiekt znany z komiksowego świata porno. Według niedawnych badań młodzi Amerykanie już znacznie wyżej oceniają sztuczne piersi i powiększone usta niż naturalne, i za oczekiwane uznają wydepilowane miejsca intymne, w taki sposób jaki znają z filmów. Gdy więc w prawdziwym życiu widzą inne ciało, opisują je jako niespełniające oczekiwań.
Rozczarowane są i kobiety. Mężczyźni na filmach dla dorosłych też nie przypominają tych spotykanych w biurach i kawiarniach. Gdy seks był tylko doświadczeniem wzrokowym, takie elementy jak dotyk, bliskość fizyczna, zapach są przecież nieznane. Kontakt seksualny w realu nie daje więc obu stronom spodziewanej – do tego tak głośno wykrzyczanej jak na filmach – satysfakcji.
Pornografia zmienia postrzeganie seksu
O ile u zarania pornografia była odbiciem naturalnych preferencji mężczyzn i kobiet, a jej rolą było wywołanie podniecenia, to kiedy stała się dostępna i masowa, zaczęła te preferencje również kształtować. Badania pokazują, że kobiety, które oglądają pornografię są chętniejsze niż inne do podejmowania zróżnicowanych form aktywności seksualnej. Częściej praktykują seks oralny, analny, i eksperymentują z BDSM. Ale też częściej przejmują się, czy są wystarczajaco wyzywające i seksowne dla partnera.
Pornografia zmienia zachowanie w łóżku
To nie wszystko: współczesny seks pokazywany na filmach porno staje się coraz bardziej agresywny oraz poniżający dla przedstawianych na nich kobiet. Coraz mniej jest intymności, zanika pokazywanie gry wstępnej i doznawania przyjemności przez kobietę. Niemal powszechny stał się np. motyw ejakulowania na twarz partnerki. A jak zauważają psychologowie, obrazy z filmów mogą na trwałe tworzyć mapę potrzeb erotycznych. Zwłaszcza że – co pokazują polskie dane – do pierwszego kontaktu z porno dochodzi średnio w wieku 10 lat! Dzisiejszą pornografię obwinia się więc za wyostrzenie seksualnych zachowań. Badania przeprowadzone przez badaczki z nowojorskiej Mount Sinai School of Medicine pokazują, że młodzi ludzie oglądający pornografię mają więcej partnerów niż inni, uprawiają seks, w trakcie którego zażywają narkotyki lub piją alkohol, do tego jako akceptowalne traktują stosunki bez zabezpieczenia. Rośnie też poziom dopuszczalnej przemocy seksualnej. Zespół z Bloomberg School of Public Health w USA ustalił np., że młodzi amatorzy porno blisko 6 razy częściej niż inni przyznają się do agresji w intymnych sytuacjach. Inne badania wykazały, że także częściej molestują seksualnie i wykazują inne formy napastliwego zachowania. Znacznie częściej przymuszają partnera do stosunku czy innej aktywności seksualnej. A osoby uzależnione od seksu (zwłaszcza mężczyźni), gdy dochodzi do zbliżeń, traktują swoje partnerki/partnerów instrumentalnie.
Co nam jeszcze robi pornografia
Badania prowadzone na Uniwersytecie w Hajfie dowodzą też, że „twardzi” użytkownicy pornografii są mniej zintegrowani ze społeczeństwem. Zwłaszcza oglądanie pornografii w bardzo młodym wieku (poniżej 13 roku życia) wiąże się ze słabą samooceną, samotnictwem, niedojrzałością, izolacją społeczną.
Częsty kontakt z pornografią, zwłaszcza w młodym wieku, przed seksualną inicjacją, buduje trwałe wyobrażenie o tym jak wygląda seksowne ciało czy łóżkowe igraszki, i ich oczekuje w codziennym życiu. Z drugiej strony użytkownicy stron dla dorosłych w większości nie wyglądają jak gwiazdy porno, i zdają sobie z tego sprawę. Oglądanie na ekranie „półbogów”, seksualnych maszyn, pogłębia poczucie niepewności co do własnej atrakcyjności fizycznej i sprawności seksualnej. A to oznacza wzrost frustracji, problemy z erekcją przy partnerce/partnerze i rzadsze praktykowanie seksu z drugim, żywym i ciepłym ciałem. Badania nad pokoleniem Z pokazują, że coraz częściej masturbacja z pornografią całkowicie zaspokajają potrzeby seksualne. Mitem jest bowiem, że na strony dla dorosłych wchodzą osoby o większej pobudliwości – wchodzą najczęściej te, które tak próbują sobie poradzić ze stresem, lekiem, trudnymi emocjami.