Odważne seriale poruszające seksualność nastolatków, problem tożsamości płciowej i trudne, spychane często na margines tematy, takie jak gwałt czy terroryzowanie uczniów szkół średnich stały się hitem ostatnich lat. 13 powodów, The end of the fu**ing world czy głośny Sex education wzbudzają wiele skrajnych emocji. Czy faktycznie są to obrazy wnoszące jakieś wartości w życie dorastającego człowieka? Czy raczej twórcy, chcąc szokować widza i przyciągnąć jak największe grono odbiorców, serwują nam surowy bigos przemocy, seksu i ludzkich tragedii?
Świat telewizji internetowej podbija obecnie nadwiślańska produkcja, traktująca o seksualności i wchodzeniu w dorosłość młodych kobiet Sexify. O ile podobna tematyka to coś zgoła nowego na polskim gruncie, to na zachodzie podobne twory zaczynają kreować pewien trend. Czołowym przedstawicielem gatunku (o ile o gatunku może już być mowa) jest serial Sex education. Wzbudzający niemałe kontrowersje efekt wysiłków reżysera Bena Taylora i Netflixa, obrazuje perypetie i rozterki miłosne nastoletnich uczniów Moordale Secondary School.
Fabuła skupia się wokół nastoletniego prawiczka Otisa (Asa Butterfield). Chłopak wychowywany jest przez samotną matkę, psycholożkę seksualną Jean (Gillian Anderson), która traktuje odkrywającego swoją cielesność syna niczym fascynujący obiekt badań. Młodzieniec od najwcześniejszych lat podsłuchiwał prowadzone przez rodzicielkę sesje terapeutyczne, które bynajmniej nie nadawały się dla uszu dziecka i odcisnęły piętno na psychice chłopaka. Posiadając szeroką wiedzę teoretyczną w zakresie ludzkiej seksualności młodzieniec, decyduje się na otwarcie własnej, undergroundowej „poradni”. Zaczyna udzielać odpłatnych konsultacji dotyczących relacji damsko-męskich uczniom swojego liceum. Otis jest jednak niedoświadczony, a dorastanie bez ojca i w cieniu silnej, postępowej matki nadszarpnęło jego poczuciem własnej wartości. Wchodzi więc w spółkę z Maeve (Emma Nackey) – wywodzącą się ze zgoła odmiennego niż chłopak środowiska, pewną siebie buntowniczką.
Dzieło Taylora określane bywa mianem serialu edukacyjnego, mającego wprowadzać nastolatki w świat seksu. Oczywiście, odkrycie swojej tożsamości płciowej i oswojenie z seksualnością to jedne z najtrudniejszych wyzwań, z jakimi przychodzi mierzyć się mającemu naście lat człowiekowi. Rodzi się jednak pytanie, czy Sex education nie tyle uczy, ile naprowadza na pewne wzorce, wyolbrzymiając znaczenie seksu w życiu człowieka. Doświadczony widz doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że sposób przedstawiania relacji międzyludzkich w Edukacji jest odrobinę groteskowy, przerysowany. Narracja serialu celowo prowadzona jest w taki, nie inny sposób. Niestety niedoświadczony emocjonalnie kilkunastolatek może odnieść błędne wrażenie, że seks jest jedyną istotną i nadrzędną wartością, wokół której skupia się cała reszta.
Serial bynajmniej nie namawia młodych do rychłej utraty dziewictwa. Stara się raczej oswoić ich z seksem, który wciąż jest tematem tabu. Wchodzący w okres dojrzewania człowiek znajduje się w całkowicie nowej dla niego, niekoniecznie komfortowej sytuacji. Zawstydzony odczuwanym przez siebie pociągiem, zażenowany nieznanymi dotąd reakcjami ciała, nie ma z kim o tym porozmawiać. Któż z nas przyznałby się rodzicom, że zaczął miewać sny erotyczne. Młodzi ludzie szukają więc odpowiedzi na swoje pytania w mediach. Serial Sex education wychodzi naprzeciw zdezorientowanym nastolatkom, pokazując, że to, co czują nie jest dziwne, że nie są w tym osamotnieni, że tysiące podobnych osób przechodzą dokładnie to, co oni.
Brytyjsko-amerykańska produkcja Netflixa nie jest filmem wyłącznie dla widzów niepełnoletnich. Czołową przedstawicielką rozterek miłosnych, z jakimi borykają się dorośli, jest matka Otisa Jean. Pani doktor pod płaszczykiem wyemancypowanej, silnej kobiety skrywa pragnącą głębokiej więzi z drugim człowiekiem matkę i kochankę. Każdy, niezależnie od wieku znajdzie w Edukacji seksualnej coś dla siebie i być może rozpozna osobiste troski w dylematach któregoś z barwnych bohaterów serii.
Istotę poruszanej w serialu problematyki, bardzo trafnie określił młodziutki odtwórca roli Otisa w wywiadzie dla czasopisma Glamour mówiąc:
Myślę, że edukacja seksualna nigdzie nie jest taka, jak być powinna. To dość trudny temat do rozmów, szczególnie z rodzicami i zawsze będzie trochę tematem tabu. Dlatego taki serial, który w sposób szczery i z humorem opowiada o seksie i pokazuje, że to coś zupełnie normalnego, jest ważny, szczególnie dla młodych ludzi […](2)
Serial Sex education porusza jednak także dużo głębsze tematy, takie jak tolerancja, akceptacja samego siebie i innych, przyjaźń czy poczucie izolacji. Parada orientacji seksualnych i tożsamości płciowych, na czele z Erickiem (Ncuti Gatwa) odważnie manifestującym swoją przynależność do społeczności LGBT+, jest ukłonem w kierunku uciśnionych mniejszości. Seria nie jest może obrazem na miarę fenomenalnego pierwszego sezonu 13 powodów – jest bardziej przyziemny, porusza trywialne tematy, ale dzięki temu trafia do większego grona odbiorców, podejmując dialog ze zwykłym, małoletnim Kowalskim.
Żyjemy w czasach ogólnej znieczulicy, gdzie niewiele rzeczy jest w stanie kogokolwiek zszokować. Dzieciaki już od najmłodszych lat mają dostęp do Internetu i wszystkich jego “zakazanych” zakamarków. Dziś, aby czegoś nauczyć trzeba uciec się do kontrowersyjnych środków wyrazu. Dlatego odpowiadając na zawarte w tytule pytanie można pokusić się o stwierdzenie, że serial Sex education jest jednocześnie dydaktyczny i dyskusyjny. Wykorzystując dosadne, często bulwersujące obrazy zwraca uwagę odbiorcy na bardziej istotne kwestie.
Na koniec jeszcze słów kilka o wyczekiwanej z niecierpliwością, trzeciej odsłonie serii. Premiera pierwszego sezonu miała miejsce w styczniu 2019 roku i z marszu zaskarbiła sobie serca tysięcy fanów na całym świecie, doczekując się sequela. Zakończona w zeszłym roku druga część Edukacji seksualnej otwiera szereg nowych, ekscytujących wątków fabularnych budząc w widzach niezaspokojony głód kontynuacji przygód Otisa i reszty. Dobra wiadomość jest taka, że Netflix oficjalnie zapowiedział, że powstanie trzecia odsłona produkcji. Prace nad kolejnym sezonem trwają. Niestety z uwagi na pandemię COVID-19 wciąż nie znamy daty jego premiery.
Źródła :