Rozwód to niewątpliwie bardzo silne i negatywne przeżycie dla obu małżonków bez względu na powód rozstania. Obie strony nawet w kilka miesięcy po rozwodzie nie mogą pożegnać się z przeszłością i stale myślą o sobie nawzajem. Jednak, jeśli doszło już do tak radykalnego rozwiązywania swoich małżeńskich problemów, z pewnością musiało wydarzyć się coś, co odsunęło od siebie dwie niegdyś kochające się do szaleństwa osoby.
Rozwód bez względu na przyczynę, z której się odbył, często traktowany jest zarówno przez kobietę, jak i mężczyznę jako życiowa porażka. Dwoje kochających się niegdyś ludzi nie przetrwało próby, na jaką została wystawiona ich miłość. Nawet po kilku miesiącach czy latach eks małżonkowie potrafią analizować sytuacje i konflikty, które doprowadziły do tak radykalnej decyzji. Zastawiają się, czy była ona dobrym wyjściem z sytuacji, przypominają sobie zarówno wady byłego partnera, jak i jego zalety, a nawet w głębi duszy myślą o powrocie.
Rozwód bardzo silne wpływa na postrzeganie drugiej osoby. Oczywiście w początkowej fazie oboje partnerów wini najczęściej tę drugą połówkę za kłótnie i problemy małżeńskie. Upatruje w niej samych złych cech, wmawia sobie, że to przecież niemożliwe, aby można było poślubić kogoś takiego. Jednak, gdy mija pierwsza faza pełna złości, rozgoryczenia i frustracji często małżonkowie spoglądają na siebie bardziej przychylnym okiem. Nierzadko zdarza się, że utrzymują ze sobą kontakt za pomocą SMS-ów czy rozmów telefonicznych, a nawet spotykają się na wspólną kawę czy obiad na mieście.
Jeśli powodem rozstania były brak komunikacji i utrata zainteresowania fizycznością partnera, a oboje byłych małżonków wciąż żywi do siebie ciepłe uczucia, których już nic nie jest w stanie zmienić, mogą oni pomyśleć o terapii dla par. Jeśli wcześniej z niej nie korzystali, mogą spróbować z pomocą terapeuty ponownie odbudować swój związek, choć nie będzie to proste. Jednak, gdy już przekonają się, że decyzja o rozwodzie nie była dobrym rozwiązaniem i dalej chcą wiązać ze sobą przyszłość, czasem warto spróbować.
Jak rozwód zmienia postrzeganie na inną osobę, decydują przede wszystkim okoliczności, w jakich do niego doszło. Jeśli powodem była zdrada w większości przypadków nie ma mowy o powrocie do siebie, czy nawet o przyjacielskiej relacji. Zdrada wywraca do góry nogami cały świat osoby zdradzonej. Po rozwodzie z małżonkiem, który nas zdradził, przestajemy uważać go za osobę wiarygodną i godną zaufania. Przypisujemy mu najgorsze cechy, a za choćby jedną niewinną próbę pomyślenia o nim czegoś pozytywnego, same karcimy się w duchu. Zadecydowane nie jest to już ta sama osoba, której powiedzieliśmy sakramentalne „Tak”. I nic tego już nie zmieni – dla nas tamta osoba umarła, a zamiast niej jest nowa, inna, nieznana, budząca obawy i wątpliwości.
Rozwód bardzo mocno zmienia postrzeganie na inną osobę, w momencie, gdy jego przyczyną były nałogi, które doprowadziły małżeństwo do ruiny. Obwiniamy drugą osobę o słabość, brak silnej woli i odpowiedzialności za nas i za rodzinę. Mamy do niej pretensje, że nas zawiodła i przedłożyła nałogi nad wspólne szczęście, które razem budowaliśmy tyle lat.
Najmocniej jednak rozwód zmienia patrzenia na drugą osobę w przypadku, gdy w małżeństwie pojawiła się przemoc. I tu ciężko znaleźć sensowne argumenty przeciwko naszemu złemu myśleniu o byłym małżonku Wszak to on, biorąc z nami ślub, zobowiązał się zapewnić nam poczucie bezpieczeństwa, być naszą ochroną i ostoją, miał dbać o nas, nasze szczęście i dobro naszych dzieci, a tymczasem okazał się jedynym oprawcą. Co więcej, często nie możemy mu wybaczyć i spojrzeć inaczej jak na osobę, która nie panuje nad swoimi pierwotnymi instynktami.
Czujemy także złość na siebie, że pozwoliliśmy, aby druga — tak bliska nam niegdyś — osoba, zniszczyła nasze poczucie godności oraz wpędzała nas w myśli, że to może my popełniłyśmy gdzieś błąd, a to, co nas spotkało to nasza kara.