Częstym warunkiem, jaki muszą spełnić przyszli tatusiowie by być obecnymi przy porodzie jest „tylko nie patrz tam w dół, czuwasz przy mojej głowie!” Kobiety często boją się traumy, jaka może dotknąć partnera, gdy zobaczy wychodzące w waginy dziecko. I generalnie, trudno z tym polemizować.
Ciąża zmienia ciało kobiety. Piersi robią się pełniejsze, sylwetka bardziej zaokrąglona i kobieca. Do tego rosnący brzuszek wskazuje, że pod sercem rozwija się nowe życie. Te piękne chwile pozostawiają nierzadko na ciele kobiety trwałe zmiany – blizna po cesarskim cięciu, jeżeli takie było. Ale i rozstępy, cellulit, wysuszona skóra a czasem i brązowe plamy, wynikające z działania hormonów.
Rolą mężczyzny jest sprawić, by młoda mama czuła się atrakcyjna, kochana i bezpieczna. Przede wszystkim jednak, akceptowana taką, jaką jest. Z lekkim nadbagażem kilogramów i wszystkim tym, co pozostało po ciąży. Urodzenie dziecka sprawia, że kobieta przyjmuje na siebie dodatkową rolę. Staje się mamą. I jak we wszystkim, także i tu musi się oswoić z sytuacją. Czas połogu, w ostatnich latach niebezpiecznie skracany, jest właśnie tym czasem adaptacyjnym. Być może potrzeby seksualne odejdą na chwilę na dalszy plan, lecz daj sobie czas i przestrzeń. Chęć bliskości z partnerem wraca i to szybko.
Zwyczajowo, po 6 tygodniach od porodu, młoda mama przychodzi na konsultację ginekologiczną. Lekarz robi badanie USG macicy, sprawdzając, czy wszystko dobrze się goi. Wtedy też, zazwyczaj pada pytanie o powrót do współżycia. Jeżeli z medycznego punktu widzenia nie ma przeciwskazań, seks może wrócić po 6 do 8 tygodni od porodu naturalnego. Gdy dziecko zostało urodzone przez cesarskie cięcie, termin ten może być dłuższy ze względu na gojące się pooperacyjne rany.
Pierwsze zbliżenie może generować wiele stresu. Kobieta, która urodziła dziecko, musi się zmierzyć nie tylko z nową rolą jaka przyszła jej w udziale, ale i z zawirowaniami hormonalnymi i towarzyszącym mu „baby blues”. To wszystko sprawia, że na początku może nie być w ogóle zainteresowana seksem. Dlatego też, rozmawiajcie o tym. Na spokojnie, bez wymuszeń, krzyków i łez. Zacznijcie powoli, od pieszczot, pozostawiając samym sobie to, do czego was to zaprowadzi. Być może skończy się na pieszczotach, a może na czymś więcej?
Dobrą praktyką jest, aby po porodzie udać się od urofizoterapepty. Brzmi bardzo skomplikowanie, ale to fizjoterapeuta specjalizujący się w typowo kobiecych mięśniach. Sprawdzi więc zarówno mięśnie brzucha, czy dobrze się zeszły po ciąży, dokona również oceny mięśni Kegla, odpowiadających za trzymanie moczu. Jednak, to niejedyna ich funkcja. Mięśnie dna miednicy sprawiają pieczę nad prawidłowym trzymaniem kobiecych narządów rodnych. Dodatkowo, odpowiednio wyćwiczone, zwiększają ilość i intensywność odczuwanych orgazmów. Większą przyjemność odczuwasz nie tylko ty, ale i twój partner.
Jak ćwiczyć mięśnie Kegla? Możesz robić to sama, bez żadnych gadżetów, w pozycji leżącej lub stojącej. Kluczowym elementem jest tutaj właściwe wyczucie tych mięśni. A potem, zacznij od kilku powtórzeń. Dobrym pomysłem jest zakup Kulek Gejszy, które genialne w swojej prostocie, ćwiczą mięśnie Kegla podczas twojego ruchu. Przy ich wyborze, kieruj się przede wszystkim najwyższą jakością wykonania. Najlepsze i najbardziej higieniczne będą te wykonane z silikonu medycznego.
Im bardziej kobieta jest świadoma swojego ciała, tym odczuwa większą satysfakcję z seksu. Jeżeli wie, czego chce, to również potrafi naprowadzić na to swojego partnera. Nie bój się rozmawiać o seksie, a już tym bardziej, nie wahaj się, przed mówienie otwarcie, co sprawia ci przyjemność, a co ból. Nawet najmniejszy dyskomfort sprawia, że radość ze współżycia pęka niczym bańka mydlana. Seks po ciąży może być jeszcze przyjemniejszy niż przed. Daj sobie jednak czas i zaakceptuj swoje ciało. Możesz być pewna, że jest jeszcze piękniejsze i seksowniejsze niż przed.