Wulwodynia – jak z tym żyć?
MyV

Wulwodynia – jak z tym żyć?

Wulwodynia to kobieca dolegliwość, która objawia się bólem miejsc intymnych. Przypadłość ta jest wyjątkowo uciążliwa, ponieważ nie istnieje konkretna przyczyna pojawienia się przewlekłego bólu. Jeśli odczuwasz ciągły dyskomfort w obszarze krocza, przeczytaj artykuł. Dowiedz się, czym dokładnie jest wulwodynia, jakie są jej objawy i jak sobie z nią radzić. Co to za choroba? Wulwodynia polega

Aleksandra Szczęsna Aleksandra Szczęsna · 15 marca 2021

Wulwodynia to kobieca dolegliwość, która objawia się bólem miejsc intymnych. Przypadłość ta jest wyjątkowo uciążliwa, ponieważ nie istnieje konkretna przyczyna pojawienia się przewlekłego bólu. Jeśli odczuwasz ciągły dyskomfort w obszarze krocza, przeczytaj artykuł. Dowiedz się, czym dokładnie jest wulwodynia, jakie są jej objawy i jak sobie z nią radzić.

Co to za choroba?

Wulwodynia polega na nawracającym bólu odbytu, sromu, cewki moczowej lub pochwy. Przypadłość tę diagnozuje się w przypadku kobiet, które zmagają się z nią powyżej trzech miesięcy i u których nie występują żadne konkretne przyczyny pojawiania się przykrych wrażeń zmysłowych, np. w postaci zmian skórnych, śluzówkowych lub infekcji intymnych. Ewentualne przyczyny tej przypadłości mogą mieć tło genetyczne lub wynikać z uszkodzenia nerwów.

Choroba ta negatywnie wpływa na komfort życia pacjentki. Ból pojawia się zwykle w różnych sytuacjach, np. podczas stosunku seksualnego lub zaraz po nim, w trakcie jazdy na rowerze lup podczas wykonywania innej aktywności fizycznej oraz w wyniku noszenia zbyt obcisłych spodni lub aplikacji tamponów. Choroba ta może trwać nawet kilka lat.

Objawy charakterystyczne dla wulwodynii

Do najbardziej charakterystycznych objawów tej przypadłości zaliczyć można pieczenie, swędzenie i kłucie oraz podrażnienie i zaczerwienienie miejsc intymnych. W niektórych przypadkach panie uskarżają się także na zwiększoną ilość upławów. Zwykle mają one jasne zabarwienie i są bezwonne.

Objawy te są jednak charakterystyczne także dla wielu innych kobiecych przypadłości, jak chociażby infekcje intymne czy zapalenie pochwy. Zdiagnozowanie wulwodynii jest więc procesem dość trudnym, ponieważ we wstępnej fazie należy wykluczyć wszystkie inne dolegliwości. Takie objawy należy więc jak najszybciej skonsultować z ginekologiem, aby maksymalnie zoptymalizować czas potrzebny na postawienie właściwej diagnozy.

Jak wygląda leczenie?

Leczenie wulwodynii jest bardzo czasochłonne, dlatego wiele pacjentek zraża się do całego procesu. To błąd, ponieważ w ten sposób same skazują siebie na permanentny ból. Nieoceniona w leczeniu tej przypadłości jest współpraca ginekologa i fizjoterapeuty uroginekologicznego. Fizjoterapia uroginekologiczna to dość młoda, acz bardzo przydatna dziedzina. Dzięki niej można zweryfikować prawidłowość układu ruchu i układu nerwowego.

Zadaniem fizjoterapeuty jest odwrażliwianie kobiety na dotyk. Terapia manualna polega na wykonywaniu ćwiczeń, dzięki którym pacjentka na nowo uczy się dotyku, który nie będzie wiązał się z bólem krocza. Ważne w tym czasie są również treningi dna miednicy. Odpowiednio wykonywane ćwiczenia pozwolą powrócić pacjentce do dawnych aktywności, które wcześniej sprawiały dyskomfort. Proces ten jest oczywiście długotrwały, aczkolwiek jego efekty są warte podjęcia tej próby.

Jak żyć z wulwodynią?

Wulwodynia to dolegliwość, która wymaga determinacji w walce o lepszy komfort życia. Można z nią żyć choć wiele kobiet załamuje się na etapie diagnostyki lub leczenia. Panie, które nie mogą wykonywać normalnych czynności bez bólu, często czują się gorsze i wykluczone. Brak odczuwania satysfakcji seksualnej również wiąże się z pojawianiem się negatywnych emocji. Zaniedbanie problemu może narażać kobietę na dodatkowy stres i strach przed pójściem do ginekologa. W konsekwencji wszystko to może negatywnie odbijać się na kobiecym życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym.

W niektórych przypadkach choroba ta przyczynia się nawet do pojawienia się depresji. Nieoceniona okazuje się wówczas pomoc psychologa. Terapeuta pomoże przejść przez czasochłonny proces diagnozy i leczenia. Dzięki temu kobieta nie będzie czuła się w tej walce sama. Najważniejsza jest bowiem zmiana podejścia. Choć wiem, że pewnie pomyślisz, iż łatwo mi to mówić, to jednak naprawdę uważam, że proces leczenia należy potraktować jako szansę na lepsze życie. Z pewnością będzie trudno, będą wzloty i upadki, ale efekt końcowy na pewno będzie tego wart. Pamiętaj! Wspieram Cię całym sercem i wierzę, że wszystko się poukłada. Daj sobie tylko szansę!

MyV

Najnowsze